•1 z 3 najczęstszych przyczyn zgonów w grupie 15 -35 lat •w ciągu miesiąca poprzedzającego samobójstwo u lekarza było od 40 do 60% osób, które popełniają̨samobójstwo -znaczna większość́ zgłosiła się̨do lekarza pierwszego kontaktu, a nie do psychiatry •samobójstwa dokonane: w 80–100 % w zaburzeniach psychicznych
zapytał(a) o 15:57 Pobyt w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej Jestem po drugiej próbie samobójczej. I dopiero za drugim razem trafiłam do szpitala psychiatrycznego. Chce tylko zaznaczyć, że leczylam się już wcześniej psychiatrycznie ale na NFZ i niestety każdy wie jak to wygląda. Wizyty raz w miesiącu i to takie które trwały max 30 minut. Zostałam przewieziona z wojewódzkiego szpitala po płukaniu żołądku do szpitala psychiatrycznego w innym mieście. Zrobiono to za moją zgodą ponieważ powiedzieli mi, że jeśli się nie zgodzę to będą musieli zadzwonić na policję więc musiałam się zgodzić. Jestem tutaj 8 dzień. Czytałam, że mam prawo do wypisu na własne żądanie a lekarz nie może mi tego zabronić. Usłyszałam, że jestem na 10 dniowej obserwacji. Gdy dwa dni temu na wizycie lekarskiej powiedziałam, że chce się wypisać na żądanie ponieważ jestem pełnoletnia i mam do tego prawo, uslyszalam, że nie mogę i jeśli będę nadal nalegać będą musieli mnie zatrzymać siłą i zastraszyli, że przez to będę musiała siedzieć jeszcze dłużej. Na ten moment wiem, że podejrzewają u mnie zaburzenia osobowości. Ogólnie jestem bardzo spokojna, nie sprawiam problemów, robię wszystko co sobie szpitalny personel zażyczy. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? We wtorek mija 10 dni jak tu jestem. Czy lekarze mogą przedłużyć mój pobyt tutaj jeśli moje zachowanie jest wzorowe, leki dobrze na mnie działają a ja mówię w prost, że chce się poprawić, nie chcę już nigdy popełnić znowu próby samobójczej i że chce pójść do prywatnego psychiatry i tam kontynuować leczenie które będzie porządne? Odpowiedzi Dobrzę cię kochana rozumiem Vietnas odpowiedział(a) o 16:07 Może naprawdę lepiej trochę tam zostać aby potem nie wyszły jakieś powikłania . to tylko moje zdanie Niestety jeśli lekarz uzna, że występuje zagrożenie życia (tendencje samobójcze do takich się zaliczają), to może nie zezwolić pełnoletniemu pacjentowi na wypis na własne żądanie, sama zresztą raz miałam podobnie. Jeśli lekarze zechcą przedłużyć Twój pobyt, to najczęściej robią to, jeśli konieczne będzie upewnienie się co do diagnozy. Tak czy siak jak po okresie obserwacji nie wykazujesz objawów chorobowych, to powinnaś mieć prawo do wypisu. A może poproś kogoś ze swojej rodziny o rozmowę z Twoim lekarzem, może niech zadeklaruje, że zostaniesz wypisana pod jego opiekę. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Moim zdaniem tak, moim zdaniem szpital faktycznie może jej pomóc, gdyz problemy się nawarstawiają, próba samobójcza może sie powtórzyć, bo może być z powodu zaburzeń odżywiania i to będzie takie błędne koło. Nie wiem na ile by musiała tam trafić, bo to wszystko zależy od tego, co określą lekarze, jakie zalecenia będzie
Jest to bardzo indywidualne. Zależy czy wymagane jest leczenie farmakologiczne, czy pacjent wykazuje poprawę, czy ma plan na zmianę, czy jest to pierwszy raz, czy leczył się psychiatrycznie wcześniej i wiele innych czynników. Generalnie od około 4 tygodni do ...? Wszelkich informacji udzieli lekarz prowadzący. Pozdrawiam.w chwili jego realizacji jest impulsem, który trwa kilka czy kilkanaście sekund i ustępuje. Wielu moich pacjentów po nieudanej próbie samobójczej było niezmiernie wdzięcz-nych za uratowanie im życia. Z mojego doświadczenia wynika, że zdrowy psychicznie człowiek z zasady nigdy nie popełni samobójstwa.W niedzielę wieczorem na Srebrzysko trafiła Wiktoria, 21-letnia studentka, która dwa dni wcześniej - jak napisała - próbowała odebrać sobie życie. Po krótkiej konsultacji... została jednak odesłana do domu. Przedstawiciele placówki odpowiadają, że "po wykonanym badaniu i uzyskanych danych z wywiadu, lekarz dyżurny nie znalazł podstaw do hospitalizacji psychiatrycznej pacjentki". Wskazują też na problemy systemowe - Nie funkcjonują efektywnie poradnie i oddziały dzienne. Dostanie się do lekarza w ramach NFZ graniczy z cudem. Ludzie, którzy potrzebują pomocy, ale nie wymagają hospitalizacji, nie mają się dokąd zgłosić. Pojawia się wówczas pierwsza myśl - jadę do szpitala. Ale Izba Przyjęć nie jest miejscem udzielania porad - mówi Mariusz Kaszubowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego na gdańskim Srebrzysku. Wesprzyj nas, aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji. BEZ PROPAGANDY ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE Zaprenumeruj Komentarze
Dzieci cierpią po cichu. Statystycznie w każdej klasie są dwie osoby po próbie samobójczej. Po próbie samobójczej może być nawet ćwierć miliona dzieci. „Jeszcze dwa lata temu telefonów dotyczących samobójstwa było 2-3 dziennie, dziś średnio 17. System pomocowy nie działa.
Strona Główna Choroby Myśli Samobójcze Próba Samobójcza 13 odpowiedzi Dzień dobry, Mam znajomą, która od dwóch lat uczęszcza na psychoterapię. Przyznała się, że kilka dni temu próbowała popełnić samobójstwo, ale nie powiedziała o tym swojemu psychologowi. Boi się jego reakcji. Stąd moje pytanie, jak psycholog/psychoterapeuta może zareagować na taką informację od swojego pacjenta? Czy może umieścić go bez jego zgody w szpitalu psychiatrycznym? Nie może, jeśli pacjent jest pełnoletni, potrzebny by był wyrok sądu dotyczący ubezwłasnowolnienia. Gdyby trafiła do szpitala, zostałyby podjęte kroki ratujące życie, ale leczenie przymusowe to też nie jest kwestia jednoosobowej decyzji. Psychoterapeuta może "tylko" rozmawiać o problemie czy zaecać konsultację psychiatryczną. Warto mówić o takich rzeczach, bo to szalenie ważne w procesie terapii. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Dzień dobry, Znajoma zataiła przed swoim psychologiem bardzo ważną informację. Dlaczego? Nie miała zaufania? Zapewne przed podjęciem próby samobójczej miała myśli samobójcze i o tym też nie rozmawiała? To bardzo niepokojące. Terapeuta powinien wezwać karetkę w chwili, kiedy ocenia że życie pacjenta jest zagrożone. Rozmowa o podjętej próbie samobójczej, która w tym momencie już należy do przeszłości, to nie jest raczej moment bezpośredniego zagrożenia życia. Zresztą później tak czy inaczej pacjent (o ile nie jest ubezwłasnowolniony) musi wyrazić zgodę na pobyt w szpitalu. Serdecznie pozdrawiam, Beata Kot Witam, pisze Pani o problemie związanym ze swoją znajomą. Wyobrażam, że to czego Pani się dowiedziała może być bardzo dla Pani niepokojące. W odpowiedzi na Pani pytanie, psycholog nie ma takiej możliwości umieścić pacjenta w jakim kolwiek ośrodku ani zmusić do podjęcia leczenia. W takich sytuacjach specjalista stara się omówić zaistniałą sytuację, wesprzeć pacjenta, wspólnie znaleźć przyczynę oraz skupić się na bezpieczeństwie oraz znaleźć możliwe rozwiązania. Często również prosi pacjenta o odbycie konsultacji z lekarzem psychiatrą, który również może ocenić stan pacjentki i poddać możliwe rozwiązania. Może Pani spróbować porozmawiać ze swoją znajomą oraz przekazać jej, że taka informacja jest niezmiernie ważna dla jej psychologa ponieważ wtedy może odpowiednio zmodyfikować cele terapii adekwatnie do zaistniałych problemach oraz skupić się na tym wydarzeniu. Pozdrawiam Dzień dobry. Jeśli osoba zagraża swojemu życiu, to może być przymusowo hospitalizowana (nawet wbrew swojej woli). Podczas pobytu na oddziale zamkniętym przychodzi osoba z sądu i rozmawia zarówno z pacjentem, jak i z lekarzami, a następnie podejmuje decyzję, czy leczenie wbrew woli pacjenta jest uzasadnione. Psycholog znajomej powinien wiedzieć o próbie samobójczej, powinno to zostać przepracowane, a jeśli uzna, że pacjentka wciąż sobie zagraża, to zapewne będzie się starał przekonać ją do leczenia szpitalnego. Pozdrawiam, Natalia Słowik To bardzo ważna informacja dla psychoterapeuty Pani znajomej. Bez jej zgody nie można jej hospitalizować, ale na pewno jest to podstawowa kwestia do omówienia i zrozumienia na terapii. Żadne obawy przed reakcją innego człowieka nie mogą być powodem zaniechania walki o siebie. Proszę wspierać znajomą w przełamaniu swojej obawy i opowiedzeniu wszystkiego terapeucie. Witam, jedną z podstawowych zasad w psychoterapii jest zasada poufności, tzn. informacje podawane przez pacjenta nie mogą być ujawniane nikomu. Jednak od tej zasady są wyjątki, tj. kiedy pacjent mówi o czymś, co zagraża jego życiu i zdrowiu, bądź życiu i zdrowiu komuś innego, terapeuta ma obowiązek zareagować, tak, aby chronić życie. Zatem jeżeli Pana znajoma podjęła próbę samobójczą tzn. jej życie jest ewidentnie zagrożone i konieczne jest podjęcie działań "zabezpieczających", np. skierowanie osoby do szpitala w celu umożliwienia stałej obserwacji jej stanu. Z reguły przyjęcie i pobyt w szpitalu psychiatrycznym wymaga zgody pacjenta, jednak w wyjątkowych sytuacjach, gdy występuje bezpośredniego zagrożenia życia - np. podjęcie próby samobójczej, osoba może zostać przyjęta do szpitala bez jej zgody. Nie sadzę, warto omówić to z psychologiem dla własnego bezpieczeństwa oraz by móc zrozumieć dlaczego to w tym momencie się stało. Pozdrawiam Dzień dobry, Myślę, że warto powiedzieć o tym terapeucie, jest to bardzo ważna informacja. Jest to zagrożenie życia, które może kwalifikować do przyjęcia do szpitala bez zgody pacjenta. Może pomóc też rozmowa z koleżanką i przekonanie jej do wizyty u psychiatry. Kwestia umieszczenia w szpitalu bez zgody pacjenta wygląda następująco: terapeuta może omówić sytuację i zachęcić przyjaciółkę do zgłoszenia się do psychiatry bądź szpitala. Podstawa prawna przyjęcia do szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta to art oraz art Ustawy o zdrowiu psychicznym. Jest to bardzo delikatny temat. Jednak jeśli wystąpiła taka sytuacja należy działać szybko np. poprzez wezwanie karetki pogotowia. Pozdrawiam Maciej Misztal Rzeczywiście jest tak, że jeśli psycholog uzna, że zgłoszone myśli mogą zostać zrealizowane, ma obowiązek wezwać pogotowie. Witam, jeśli terapeuta dowiaduje się, że pacjent próbował odebrać sobie życie, przede wszystkim sprawdza na ile możliwe jest, że będzie chciał zrobić to ponownie. Stara się dowiedzieć, co wpłynęło na próbę samobójczą, zajmuje się inensywnymi uczuciami pacjenta. Terapeuta nie chce pozwolić na odebranie sobie życia przez pacjenta, jednak ma ograniczone możliwości. Terapeuta nie będący jednocześnie psychiatrą na etacie nie ma możliwości umieszczenia pacjenta w szpitalu bez jego zgody. W związku z tym, w razie przekonania, że pacjent zamierza odebrać sobie życie, terapeuta w naturalny sposób nie chce na to pozwolić, jest zobowiązany zabezpieczyć pacjenta. Może zadzwonić do kogoś bliskiego, kto zaopiekuję się pacjentem, lub, jeśli nie ma takiej osoby, albo pacjent nie godzi się na takie rozwiązanie wezwać pogotowie. Dla terapeuty postąpienie wbrew woli pacjenta jest ostatecznością, ponieważ zaburza przymierze terapeutyczne, ale oczywiście w przypadku prawdoppdobnego odebrania sobie życia schodzi ono na dalszy plan. Każda taka sytuacja jest kryzysową, ma swoją specyfikę i jest bardzo trudnym zadaniem ponieważ terapeuta wie, że jeśli pacjent postanowił odebrać sobie życie to może znaleźć taką sposobność. Trzymam kciuki za koleżankę. Pozdrawiam, Beata Szulik Bomba Odpowiem poradą opartą na prawnej interpretacji takiej sytuacji: "Sytuacja wyjątkowa – przyjęcie do szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta (art. 23 i 24 uozp). Zgodnie z opisaną wyżej zasadą przyjęcie i pobyt w szpitalu psychiatrycznym wymaga zgody pacjenta, natomiast na zasadzie wyjątku osoba chora psychicznie może zostać przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody (art. 23 w zw. z art. 3 pkt. 1 a uozp). W trybie nagłym do szpitala psychiatrycznego może zostać przyjęta także osoba z zaburzeniami psychicznymi, która zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, ale zachodzą wątpliwości, czy jest chora psychicznie (art. 24 ust. 1 uozp w zw. z art. 3 pkt. 1 a uozp). Jednak nawet choroba psychiczna nie jest wystarczającym powodem przymusowej hospitalizacji w trybie nagłym. Musi jednocześnie występować bezpośrednie zagrożenie dla własnego życia albo życia lub zdrowia innych osób (art. 23 ust. 1 i 24 ust. 1 uozp). Chodzi zatem o takie sytuacje, gdy dotychczasowe zachowanie osoby chorej wskazuje na to, że z powodu choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu (np. próba samobójcza) albo życiu lub zdrowiu innych osób (np. akty agresji lub ich usiłowanie wobec innych osób) (art. 23 ust. 1 uozp). Podstawą przyjęcia do szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta mogą być również słowne groźby popełnienia samobójstwa lub ataku na inne osoby, jeżeli ze względu na sposób i okoliczności ich wypowiedzenia, zachodzi uzasadniona obawa, że zostaną spełnione w przyszłości. Zagrożenie, będące przesłanką zastosowania trybu nagłego musi być bezpośrednie, co oznacza, że szkoda może wystąpić w każdej chwili lub w stosunkowo niedalekiej przyszłości jest nieuchronna, ponadto ryzyko jej wystąpienia jest wysoce prawdopodobne, przede wszystkim jednak zagrożenie musi być realne i wynikać z aktualnego stanu zdrowia psychicznego pacjenta. „Pojecie „zagrożenia bezpieczeństwa” jest nieostre, zawiera w sobie element przewidywania (hospitalizacja ma zapobiec temu, co jeszcze nie nastąpiło). Aby stwierdzić, że zachowanie chorego zagraża zdrowiu lub życiu, należy ustalić, że zaistniały (w dotychczasowym zachowaniu chorego) takie okoliczności, które obiektywnie i rozsądnie oceniane świadczą o istnieniu stanu zagrożenia, tj. stanu, w którym należy się liczyć z realną możliwością naruszenia przez chorego własnego lub cudzego życia (lub cudzego zdrowia). Pod tym właśnie kątem należy ustalić i ocenić – przy zastosowaniu wiedzy medycznej i zasad doświadczenia życiowego – konkretne zachowanie danej osoby. Specyficzny charakter ustaleń faktycznych, jakie należy poczynić w sprawie tego rodzaju, polega na tym, że konkretne ustalenia co do faktów (zachowań) uczestnika są nierozerwalnie związane z ich jednoczesną kwalifikacją jako noszących cechy odpowiadające dyspozycji przepisu (zagrażają życiu lub zdrowiu) lub nie. Należy zatem ustalić, czy konkretne zachowania osoby chorej psychicznie związane z tą chorobą zarażają życiu lub zdrowiu” – tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia r. II CRN 201/95. Postępowanie przy przyjęciu do szpitala psychiatrycznego w trybie nagłym. Przyjęcie pacjenta do szpitala psychiatrycznego wymaga uprzedniego osobistego zbadania tej osoby przez lekarza psychiatrę. Lekarz przeprowadzający badanie powinien zasięgnąć opinii drugiego lekarza psychiatry lub psychologa (art. 23 ust. 2 uozp). Ponadto lekarz przeprowadzający badanie jest obowiązany wyjaśnić choremu przyczyny przyjęcia do szpitala bez zgody i poinformować go o jego prawach (art. 23 ust. 3 uozp). W ciągu 48 godzin od chwili przyjęcia do szpitala, przyjęcie wymaga zatwierdzenia przez ordynatora. Natomiast ordynator w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia, zawiadamia o przyjęciu sąd opiekuńczy właściwy ze względu na miejsce siedziby szpitala (art. 23 ust. 4 uozp). Należy zwrócić uwagę na to, że chociaż osoba, u której nie została zdiagnozowana choroba psychiczna może zostać przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody, ale jej przymusowe leczenie wymaga ustalenia, że jest osobą chorą psychicznie, w przeciwnym razie przymusowa hospitalizacja jest wyłączona (art. 24 uozp, art. 29 uozp). " źródło: Kancelaria Radców Prawnych R. Ptak i Wspólnicy Jakkolwiek koleżanka powinna powiedzieć o myślach samobójczych psyhcoterapeucie. Psychologa/psychoterapeutę obowiązuje tajemnica zawodowa, z której zwolnić go może jedynie sąd lub uzasadnione podejrzenie, że pacjent zagraża życiu i zdrowiu swojemu lub innych osób. Psycholog nie powinien więc informować nieupoważnionych osób o próbie samobójczej pacjenta w przeszłości. Jednak w sytuacji gdy Psycholog/psychoterapeuta uzna, że groźba samobójstwa jest realna i poważna, może powiadomić bliskie osoby, rodzinę pacjenta lub służby pomocowe, np. wezwać karetkę, co może zakończyć się hospitalizacją. Jeśli psycholog/psychoterapeuta na podstawie pracy z pacjentem i informacji jakie od niego otrzymuje, ma świadomość, że danej osobie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo popełnienia samobójstwa, a mimo to nie podejmie żadnych działań (nieryzykownych dla siebie), może mu zostać przedstawiony zarzut nieudzielania pomocy osobie w niebezpieczeństwie. W przedstawionej przez Panią/Pana sytuacji pacjentka i psychoterapeuta są w trwającej dwa lata relacji i jak sądzę psycholog zna historię życia i problemów pacjentki. Myślę, że warto aby koleżanka porozmawiała z psychoterapeutą o swoich myślach samobójczych. W sytuacji zagrożenia życia, priorytetem jednak powinno być fizyczne bezpieczeństwo pacjenta. Dzień dobry, poniżej zamieszczam odpowiedź na pytanie: Psychoterapeuta w sytuacji w której jego klient zgłasza, że próbował popełnić samobójstwo powinien zachować się tak jak w jego ocenie będzie to najlepsze dla osoby z którą pracuje - naczelną wartością w psychoterapii jest dobro klienta. Wyobrażam sobie, że wspólnie terapeuta i klient mogliby omówić sytuację i doświadczenie tej osoby, a później razem zastanowić się jakie rozwiązanie jest najlepsze. Kluczowa jest indywidualna sytuacja danej osoby. Ocena czy nadal jej życie jest zagrożone, jakie czynniki spowodowały, że osoba popełniła próbę samobójczą, w jakim jest stanie na dany moment oraz to czy jest możliwa bezpieczna praca w gabinecie. Jeśli dalsza praca w gabinecie jest możliwa to ważne jest, żeby psycholog i klient umówili się na warunki współpracy w których w trakcie jej trwania osoba nie podejmie dalszych prób samobójczych (jeśli takiej umowy nie mieli wcześniej). Ważnym jest zadbanie o tej bezpieczeństwo osoby. Możliwości znalezienia najlepszego rozwiązania nie będzie, jeśli klient zdecyduje się nie rozmawiać o tym co się wydarzyło. Kontynuowanie spotkań z jednoczesnym zachowaniem dla siebie informacji o próbie samobójczej może być niekorzystne dla klienta - terapeuta nie będzie mógł pomóc, bo nie będzie wiedział jaka jest sytuacja tej osoby i z jakimi trudnościami się zmaga. Wtedy osoba zostanie sama z problemem, a jeśli będzie chciała ponowić próbę samobójczą to jej życie będzie zagrożone. W tej sytuacji wydaje mi się, że ważne jest co można zrobić dla osoby uczęszczającej na terapię, zadaniem terapeuty jest jej pomóc. Jeśli coś takiego się dzieje, że brakuje zaufania do terapeuty to może też jest to kwestia, którą warto omówić. Do obowiązków terapeuty we wspomnianej sytuacji należy ocenić czy występuje zagrożenie życia lub zdrowia klienta. Może wezwać karetkę jeśli stwierdzi, że życie klienta jest nadal w danym momencie zagrożone (czyli, że w każdej chwili może ponowić próbę samobójczą) z tymże, takie rozwiązanie to ostateczność. Psychoterapeuta nie ma prawa skierować na przymusowe leczenie do szpitala, może jedynie zgłosić sytuację zagrożenia życia na pogotowie* i wtedy w szpitalu zastanawiano by się jaka forma leczenia jest najkorzystniejsza (konieczna by była konsultacja psychiatryczna). Próba samobójcza nie musi oznaczać, że hospitalizacja jest konieczna, być może omówienie sytuacji i dokonanie ustaleń na przyszłość wystarczą (np. niekoniecznie po próbie samobójczej osoba ma ochotę ponownie próbować odbierać sobie życie). Jeśli dodatkowa pomoc będzie potrzebna, terapeuta może namawiać klienta na samodzielne zgłoszenie się do szpitala. Podstawą jednak jest rozmowa o tym co się wydarzyło. Pozdrawiam Adam Bajkowski *Wniosek o przymusowym leczeniu psychiatrycznym może zostać złożony do sądu przez ograniczony krąg osób do których należą: małżonek, krewni w linii prostej (np. dzieci, dziadkowie, wnuki), rodzeństwo, przedstawiciel ustawowy lub osoby sprawujące faktyczną opiekę nad chorym. Witam od długiego czasu czuje że nie jestem sobą raz jestem szczęśliwa a raz smutna i nie potrafię się pozbierać nie mam ochoty na spotkania z innymi chociaż gdy pytają o spotkanie spotykam się z z moimi rodzicami licząc na to że mnie zrozumią ale niestety nie zrozumieli mnie. Czy powinnam… Witam. Pomimo psychoterapii i farmakoterapii mam ciągłe myśli o beznadziejności, mam pustkę w głowie i w sercu. Jestem ciągle zmęczona i smutną, nic mi się nie chce. Czy to się kiedyś skończy? Czy depresję da się wyleczyć? Witam. Prosze nie pomylcie tego z wołaniem o pomoc. Mam 25 lat. Piękną żonę, wspaniałą córeczkę, i kota. Jednak. W mojej glowie non stop trwa walka. Wszystko zaczelo sie gdy mialem jakies 5lat. Moj biologiczny ojciec, pił i bił. Nie koniecznie w tej kolejnosci. Ktoregos razu mama musiala wyjechac do… Co zrobić w przypadku chorego z choroba dwubiegunowa ,który nie bierze leków a mówi o popełnienia samobójstwa. O leczeniu nie chce słyszeć. Ma natłok myśli , często zawiesza wzrok nie formułuje myśli do końca. Uważa, ze jest inwigilowany. Nie wypowiada do końca myśli ale z części która wypowiada można… Dzień dobry jestem Kamil mam 26 lat, mam taki problem od paru lat i teraz mi się pogarsza, miewam myśli samobójcze planuje, ale wiem że tego nie zrobię. Występują u mnie wybuchy złości denerwowanie sie np. jak ktoś mi powie że krzywo coś postawiłem np w pracy i później przez resztę godzin w pracy jestem… Mam 39 lat i czuję się jak wrak ostatnie 5 lat posypało mi się dosłownie mieszkanie i kilka razy na domiar wszystkiego czuję się jakbym utracił,,życie,,...Nie czuję już tej życiowej,,aury,,ani,,przestrzeni czuję kompletnie,,siebie,,ani wewnętrznie… Mam 20 lat, mam wspaniałych przyjaciół, niekoniecznie wspaniałe dzieciństwo, jestem na dobrych studiach, które aktualnie sprawiają mi nieco problemów. Od kilku lat zmagam się z przejściowymi myślami samobójczymi oraz negatywnym podejściem do życia, z brakiem chęci i motywacji. Nie znam powodu takich… Próba samobójcza pociete ręce wzywa sie karetkę zabierają do szpitala a w szpitalu moga skierować przymusowo na oddzial psychiatryczny? Cześć.. mam 11 lat i nie mam już siły żyć... w ciągu dnia ,,zakładam maskę'' jest super ale gdy nadchodzi wieczór sie zaczyna... w szkole byłam otwarta i uśmiechnięta a teraz ? czuje że jestem beznadziejna i nie mam po co żyć... boje się powiedzieć rodzicom, nie mam komu sie wygadać bo takich osób nie… Jestem po 2 próbach samobójczych , Choć mi się niestała krzywda (nie straciłam przytomności) i jakby nigdy nic wróciłam do domu ze szkoły . Czuje się cały czas smutna i przygnębiona chronicznie . Czy jak komuś o tym powiem to będą musieli wysłać pogotowie ? Bo przeciesz jestem po próbie? Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 42 pytań dotyczących usługi: myśli samobójcze Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.Jesteś po próbie samobójczej? 2019-05-11 15:57:33; Znasz kogoś kto siedzi w szpitalu psychiatrycznym? 2011-04-20 14:27:10; Odwiedzałeś/aś w szpitalu człowieka po próbie samobójczej? 2020-08-22 03:24:31; Jest tu ktoś po próbie samobójczej? 2012-08-15 14:29:59; Odwiedzałeś/aś z cała paczką kumpla w szpitalu po próbie Najlepsza odpowiedź EKSPERTnorka1616 odpowiedział(a) o 01:36: Mnie ściągali z mostu, aby było oryginalniej, byłam wtedy z przyjacielem, który również miał zamiar skoczyć i wyglądało to tak że przyjechała policja, która wezwała pogotowie, które potem rozwiozło nas do szpitali psychiatrycznych. Przyjaciela do psychiatryka dla dorosłych bo przekroczył już magiczną granicę 18 lat, a mnie dla młodzieży, bo miałam 17 lat. A pobyt? Jak przyjeżdżasz do szpitala, to miałam rozmowę z lekarzem dyżurującym, potem dają papiery do podpisania czy zgadzasz się na pobyt czy nie. Uwaga - nawet jak się nie zgodzisz to i tak mają obowiązek po próbie S cię zatrzymać min 10 dni. Jeśli się nie zgodzisz i nie podpiszesz papierów w praktyce możesz siedzieć w zamknięciu dłużej niż jeśli będziesz robić to co ci każą i odpowiednio sprytnie będziesz starał się o wypis od razu po 10 dniach. Skomplikowana sprawa, ale takie mamy prawo, ustawa o ochronie zdrowia psychicznego czy jakoś tam. Oczywiście była też rozmowa z rodzicami itd. Na rozmowie wypytywali mnie dlaczego, kim był kolega, skąd miałam takie rzeczy przy sobie jakie miałam - no i stałam się pewną zagadką, która później znowu do nich powróciła, ale lepiej się nie wyróżniać, bo siedzisz dłużej :) Oczywiście była wizyta w pokoju pielęgniarek, założyli mi opatrunek na rękę, kazali wyjąć sznurówki z butów, sznurki z bluzy, paski i wszystko na czym mógłbyś się powiesić. Zabrali mi właściwie wszystko, telefon też, dali jakieś prochy na uspokojenie, po których spałam z kilkanaście godzin i tyle. Rano pobudka, wysłali mnie na rozmowę z lekarzem prowadzącym i tak siedziałam sobie 11 dni aż udało mi się wyprosić wypis. Nic szczególnego, szkoda życia na szpitale, o ile nie jest to konieczne. To taka umieralnia, która jest przesiąknięta chyba jeszcze większym cierpieniem niż standardowy, zwykły szpital. Nie polecam, ale jak trzeba, czasem jest to jedyne wyjście. Mi szpital pomógł jedynie w tym że nauczyłam się doceniać takie drobne elementy w życiu, w sumie mi nie pomogli ale troszkę zmienili myślenie. Odczułam to jeszcze bardziej przy drugim pobycie i uwierz, po 2 miesiącach jedzenia kotletów plastikową łyżką czy tego, że nie jesteś w stanie wyjść na spacer czy pójść gdzie chcesz bo Cię trzymają jest powodem dla którego zaczynasz doceniać wolność :D Przynajmniej ja tak to odczułam, cieszyłam się z tego, że nikt nie wmawia mi co jest dla mnie najlepsze, że mogę sama o sobie decydować. Więc nie taki szpital straszny, choć jeśli nie masz realnego powodu aby tam być, naprawdę nie warto. Odpowiedzi Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Tłumaczenia w kontekście hasła "po próbie samobójczej" z polskiego na angielski od Reverso Context: Badaniem objęto 37 osób po próbie samobójczej hospitalizowanych psychiatrycznie oraz grupę kontrolną (osoby zdrowe) dobraną odpowiednio pod kątem wieku i wykształcenia.
Przymusowa obserwacja psychiatryczna Problem Pana i Pańskiej córki wymaga dość szerokiego przedstawienia. Co do zasady wszystkie czynności związane z leczeniem wymagają wyraźnej zgody chorego lub – w przypadku osób małoletnich/ubezwłasnowolnionych – zgody przedstawiciela ustawowego. Istnieje kilka wyjątków od tej zasady; najważniejsze z nich są sformułowane w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego (w skrócie: W szczególnych przypadkach pacjent bez własnej zgody może być wysłany na przymusową obserwację psychiatryczną lub leczenie psychiatryczne. Dopuszczalne jest również zastosowanie środków przymusu bezpośredniego określonych w tej ustawie. Zgodnie z art. 21 Osoba, której zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych może zagrażać bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, bądź nie jest zdolna do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, może być poddana badaniu psychiatrycznemu również bez jej zgody, a osoba małoletnia lub ubezwłasnowolniona całkowicie – także bez zgody jej przedstawiciela ustawowego. W tym przypadku art. 18 ma zastosowanie. Konieczność przeprowadzenia badania, o którym mowa w ust. 1, stwierdza lekarz psychiatra, a w razie niemożności uzyskania pomocy lekarza psychiatry – inny lekarz. Przed przystąpieniem do badania uprzedza się osobę badaną lub jej przedstawiciela ustawowego o przyczynach przeprowadzenia badania bez jej zgody. W razie potrzeby lekarz przeprowadzający badanie zarządza bezzwłocznie przewiezienie badanego do szpitala. Przewiezienie takiej osoby z zastosowaniem przymusu bezpośredniego powinno nastąpić w obecności lekarza lub pielęgniarki. Lekarz, który przeprowadził badanie psychiatryczne określone w ust. 1, odnotowuje tę czynność w dokumentacji medycznej, wskazując na okoliczności uzasadniające podjęcie postępowania przymusowego. Przy ocenie zasadności poddania osoby badaniu bez jej zgody stosuje się odpowiednio art. 18 ust. 6. Możliwość stosowania przymusu bezpośredniego wobec osób z zaburzeniami psychicznymi W przypadku Pańskiej córki zastosowany został właśnie art. 21. W pytaniu stwierdziła Pani, że córka mimo że była trzeźwa, zachowywała się agresywnie – zostało to zinterpretowane jako stwarzanie zagrożenia dla własnego życia lub życia lub zdrowia innych osób (najprawdopodobniej ze wskazaniem zdrowia innych osób). Ponieważ u Pańskiej córki podejrzewa się zaburzenia psychiczne, została ona skierowana przez lekarza (zgodnie z pkt 2 i 3 art. 21 na dalsze badania. Najprawdopodobniej nie została początkowo zbadana przez lekarza psychiatrę, lecz przez lekarza, który akurat znajdował się na miejscu (wątpliwe, by był to psychiatra). Pańska córka zapewne stawiała opór (nie chciała jechać na obserwację), dlatego też został użyty przymus bezpośredni. Art. 18 wymieniony w art. 21 pkt. 4 szczegółowo opisuje możliwość stosowania przymusu bezpośredniego. Nas interesował będzie konkretnie ust. 6 „Art. 18. 1. Przymus bezpośredni wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, przy wykonywaniu czynności przewidzianych w niniejszej ustawie, można stosować tylko wtedy, gdy przepis niniejszej ustawy do tego upoważnia albo osoby te: 1) dopuszczają się zamachu przeciwko: a) życiu lub zdrowiu własnemu lub innej osoby lub b) bezpieczeństwu powszechnemu, lub 2) w sposób gwałtowny niszczą lub uszkadzają przedmioty znajdujące się w ich otoczeniu, lub 3) poważnie zakłócają lub uniemożliwiają funkcjonowanie podmiotu leczniczego udzielającego świadczenia zdrowotnego w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej lub jednostki organizacyjnej pomocy społecznej (…). 6. Zastosowanie przymusu bezpośredniego wobec osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, polega na przytrzymaniu, przymusowym podaniu leków, unieruchomieniu lub izolacji, a wobec osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 3 — na przytrzymaniu lub przymusowym podaniu leku”. Brak zgody pacjenta na zabranie pod obserwację psychiatryczną W przypadku Pańskiej córki zastosowano przymus bezpośredni z przyczyny opierania się przed zabraniem na obserwację psychiatryczną. „Art. 24. Osoba, której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest ona chora psychicznie, może być przyjęta bez zgody wymaganej w art. 22 do szpitala w celu wyjaśnienia tych wątpliwości. Pobyt w szpitalu, o którym mowa w ust. 1, nie może trwać dłużej niż 10 dni. Do przyjęcia do szpitala, o którym mowa w ust. 1, stosuje się zasady i tryb postępowania określony w art. 23”. Pańska córka została wysłana na przymusową obserwację psychiatryczną właśnie na podstawie art. 24 Nie wiadomo, czy tak naprawdę jest chora psychicznie, ale wykazuje zaburzenia psychiczne, które mogą na to wskazywać (nadmierna agresywność ); może być to spowodowane różnymi okolicznościami (nie jestem lekarzem psychiatrą – nie jestem się wstanie wypowiedzieć na temat przyczyn, stąd właśnie konieczne są opinie biegłych psychiatrów ). Wyraźnie wskazane jest, że obserwacja taka nie może trwać więcej niż 10 dni. Po określonym czasie albo Pańska córka zostałaby wypisana, albo też zatrzymano by ją na dalsze leczenie. W przypadku przyjęcia do szpitala psychiatrycznego informowany jest o tym sąd opiekuńczy, który rozstrzyga, czy takie przymusowe umieszczenie było zasadne. „Art. 27. O treści postanowienia w przedmiocie przyjęcia osoby, o której mowa w art. 23 i 24, sąd opiekuńczy zawiadamia niezwłocznie szpital, w którym ta osoba przebywa. W razie wydania postanowienia o braku podstaw do przyjęcia, szpital psychiatryczny jest obowiązany wypisać tę osobę niezwłocznie po doręczeniu mu postanowienia sądu”. Tak jak jest to przedstawione w przepisie, jeżeli sąd uzna przyjęcie za niezasadne, to szpital psychiatryczny ma obowiązek niezwłocznego wypisania pacjenta. „Art. 34. Wobec osoby przyjętej do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody przymus bezpośredni można stosować, poza okolicznościami określonymi w art. 18, także wtedy, gdy jest to konieczne do dokonania niezbędnych czynności leczniczych, o których mowa w art. 33. Przymus bezpośredni można także stosować w celu zapobieżenia samowolnemu opuszczeniu przez tę osobę szpitala psychiatrycznego”. Przymus bezpośredni w przypadku osób przyjętych do szpitala psychiatrycznego W przypadku osób przyjętych do szpitala psychiatrycznego bez ich zgody uprawnienia stosowania bezpośredniego przymusu fizycznego są większe niż w przypadku osób, które wyraziły zgodę na leczenie. Ponadto gdy Pańska córka uciekła z obserwacji, pracownicy szpitala mogli ją zatrzymać siłą. „Art. 35. O wypisaniu ze szpitala psychiatrycznego osoby przebywającej w tym szpitalu bez jej zgody postanawia ordynator (lekarz kierujący oddziałem), jeżeli uzna, że ustały przewidziane w niniejszej ustawie przyczyny przyjęcia i pobytu tej osoby w szpitalu psychiatrycznym bez jej zgody. Osoba ta może za swoją później wyrażoną zgodą pozostać w szpitalu psychiatrycznym, jeżeli w ocenie lekarza jej dalszy pobyt w tym szpitalu jest celowy. O wypisaniu ze szpitala w trybie ust. 1 i okolicznościach, o których mowa w ust. 2, kierownik szpitala psychiatrycznego zawiadamia sąd opiekuńczy”. Wypis ze szpitala psychiatrycznego osoby przymusowo przyjętej O wypisaniu osoby przymusowo przyjętej do szpitala psychiatrycznego decyduje ordynator tego szpitala. Jeżeli po 10 dniach obserwacji nie zostałyby stwierdzone przesłanki zatrzymania Pańskiej córki w szpitalu psychiatrycznym, zostałaby ona wypisana. Natomiast jeżeli lekarze stwierdziliby u niej chorobę psychiczną, zostałaby zatrzymana na przymusowym leczeniu. „Art. 36. Osoba przebywająca w szpitalu psychiatrycznym może złożyć w szpitalu, w dowolnej formie, wniosek o nakazanie wypisania jej ze szpitala, co odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Osoba przebywająca bez swojej zgody w szpitalu psychiatrycznym, jej przedstawiciel ustawowy, małżonek, rodzeństwo, krewni w linii prostej oraz osoba sprawująca faktyczną nad nią opiekę mogą żądać wypisania tej osoby ze szpitala psychiatrycznego nie wcześniej niż po upływie 30 dni od uprawomocnienia się postanowienia sądu opiekuńczego w przedmiocie przyjęcia do szpitala lub dalszego leczenia tej osoby bez jej zgody w tym szpitalu. Żądanie takie może być zgłoszone w dowolnej formie; odnotowuje się je w dokumentacji medycznej. W razie odmowy wypisania, osoba przebywająca w szpitalu oraz odpowiednio inne osoby wymienione w ust. 2 mogą wystąpić do sądu opiekuńczego, w którego okręgu znajduje się ten szpital, o nakazanie wypisania. Wniosek składa się w terminie 7 dni od powiadomienia tej osoby o odmowie wypisania oraz o terminie i sposobie złożenia wniosku”. W przypadku, gdy u Pańskiej córki zaistnieje potrzeba dalszego leczenia psychiatrycznego, to Pan (jako krewny w linii prostej) albo ona sama mogą żądać wypisania ze szpitala po upływie 30 dni od końca obserwacji. W przypadku odmowy wypisania w terminie 7 dni mogą Państwo wystąpić do sądu opiekuńczego o nakazanie wypisania. Kto pokrywa koszty przymusowej obserwacji psychiatrycznej? Odnosząc się do Pańskiego pytania o to, kto ma pokryć koszty przymusowej obserwacji psychiatrycznej lub leczenia. Odpowiedź znajduje się w art. 10 „Art. 10. Za świadczenia zdrowotne w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej udzielane osobie, o której mowa w art. 3 pkt 1 lit. a) i b), przez świadczeniodawcę, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, o której mowa w art. 132 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027, z późn. zm.), zwanej dalej »ustawą o świadczeniach«, nie pobiera się od tej osoby opłat. Osobom, o których mowa w art. 3 pkt 1 lit. a) i b), przebywającym w szpitalu psychiatrycznym przysługują ponadto produkty lecznicze, wyroby medyczne, wyroby medyczne do diagnostyki in vitro oraz aktywne wyroby medyczne do implantacji, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. Nr 107, poz. 679 oraz z 2011 r. Nr 102, poz. 586 i Nr 113, poz. 657), i środki pomocnicze, za które nie pobiera się od tych osób opłat. Osobom, o których mowa w art. 3 pkt 1 lit. a i b, przysługują także produkty lecznicze i wyroby medyczne określone w wykazach, o których mowa w art. 37 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz. U. Nr 122, poz. 696), w zakresie kategorii, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 lit. b tej ustawy, zakwalifikowane do odpłatności zgodnie z art. 6 ust. 2 tej ustawy”. Art. 3. (fragment): „Ilekroć przepisy niniejszej ustawy stanowią o: 1) osobie z zaburzeniami psychicznymi, odnosi się to do osoby: a) chorej psychicznie (wykazującej zaburzenia psychotyczne), b) upośledzonej umysłowo, c) wykazującej inne zakłócenia czynności psychicznych, które zgodnie ze stanem wiedzy medycznej zaliczane są do zaburzeń psychicznych, a osoba ta wymaga świadczeń zdrowotnych lub innych form pomocy i opieki niezbędnych do życia w środowisku rodzinnym lub społecznym”. Zgodnie z powyższymi artykułami opieka psychiatryczna w przypadku Pańskiej córki jest bezpłatna, gdyż jest ona (według ustawy i lekarzy) osobą wykazującą zaburzenia psychotyczne. Oznacza to, że ani Pan, ani Pańska córka nie będą obciążeni kosztami leczenia. Odnosząc się jeszcze do Pańskiego pytania, co się stanie, gdy Pańska córka zostanie zatrzymana przez policję: zostanie ona przetransportowana na dalszą obserwację. Została ona na nią wysłany przymusowo (bez swojej zgody), więc policja ma obowiązek ją dostarczyć do szpitala psychiatrycznego w celu kontynuowana obserwacji. Jest to normalna procedura w przypadku ucieczki pacjenta z takiej placówki. Zgodnie z interpretacją sytuacji Pańska córka jest osobą stwarzającą zagrożenie dla zdrowia osób trzecich. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
. 3152901725047269368316
ile trwa pobyt w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej