Należy tą tubę propagandową zlikwidować i przestać udawać że politycy stworzą jakościową i bezstronną telewizję. W budżecie jest cienko z kasą a likwidując TVP (prywatyzując jej majątek) i zlicytowując zajmowane pasma telewizyjne można dla Polski ugrać miliardy (w zyskach i oszczędnościach) ale do tego oczywiście nie dojdzie bo nowa władza nie odda narzędzia do prania
- To auto spadło mi, jak z nieba. W końcu będę mógł wozić moją półroczną córeczkę bezpiecznym autem - cieszy się 29-letni Rafał Tendaj z Rzeszowa. Wczoraj w loterii Nowin wygrał forda fiestę. Losowanie Samochodu ( O wygranej dowiedział się od nas dopiero po godzinie od losowania. Wcześniej nie miał czasu odebrać telefonu. - Wygrałem samochód? W loterii Nowin? Naprawdę? - nie dowierzał pan Rafał, kiedy poinformowaliśmy go o zwycięstwie. - No, to mnie pani potwornie zaskoczyła - mówił jeszcze z umiarkowanym końca nie wierzyłDlaczego? Bo jak później się nam przyznał, był pewien, że ktoś mu robi kawał. Mimo to zapewnił, że przyjdzie do redakcji za 20 minut. Wyszedł z pracy, nikomu nic nie mówiąc. Zadzwonił jedynie do mamy, z którą wspólnie wycinał kupony. Choć wciąż nie był przekonany o zwycięstwie. Uwierzył dopiero, kiedy wręczyliśmy mu Nigdy w życiu nic nie wygrałem. Żona się śmiała, jak wycinałem kupony. Tylko mamie intuicja podpowiadała, że coś wygram. I udało się. Warto pomagać szczęściu - nie krył radości 29-letni mieszkaniec spełnia wszystkie wymaganiaW sumie uzbierał siedem kompletów kuponów. Odkąd pamięta, Nowiny zawsze były w jego domu. Był dobrze poinformowanych o wszystkich naszych konkursach. Bez wahania zaczął wycinać kupony w kolejnej loterii. Opłaciło się. Od wczoraj jest właścicielem nowiutkiego forda fiesty o wartości ponad 36 tysięcy złotych. - Mam 12-letni samochód, którym boję się już wozić moją półroczną Lenkę. O nowym aucie mogłem jedynie pomarzyć. Na co dzień, zajmuję się reklamą. Musiałbym składać dobrych osiem lat na takie auto. Zadowolona będzie też żona. Ford spełni też jej wymagania - nie jest czerwony - śmiał się nasz zwycięzca. Okazuje się też, że trafiliśmy w dziesiątkę nie tylko z kolorem. Samochód jest pięciodrzwiowy. W trzydrzwiowym mieliby kłopot z umieszczaniem z tyłu fotelika dla Lenki. Grać będzie dalejDlaczego oda razu nie powiadomił o zwycięstwie pozostałych członków rodziny? - Żona jest w pracy. Nie mogłem jej przekazać takiej informacji przez telefon. Stworzę odpowiedni nastrój i powiem jej wieczorem. Jestem ciekawy, jaką zrobi minę - planował że wciąż będzie wycinał kupony. - Może uda mi się wygrać dom w waszej loterii?

Witaj na Fajnekonkursy.pl gdzie w jednym miejscu zbieramy dla Ciebie wszystkie najfajniejsze . Promocyjne konkursy z nagrodami, które publikujemy są pogrupowane pod kątem ich typu. Są to: konkursy promocyjne polecane (wybrane przez nas najlepsze z najlepszych), konkursy dla dzieci, konkursy kreatywne, konkursy fotograficzne, konkursy

Kto i w jakich przypadkach musi zapłacić podatek PIT od nagrody w konkursie – organizator czy laureat? Tłumaczymy. Wygrana w konkursie powoduje radość, ale chwilę później (szczególnie gdy wartość nagród jest niemała) pojawia się niepokój o to, kto będzie musiał zapłacić podatek PIT. Wyjaśnijmy więc, że…Podatek PIT od nagrody w konkursie płaci podmiot wydający nagrodęZasada ta obowiązuje w (prawie, o czym za chwilę) każdym przypadku. Prawo nie przewiduje takiej możliwości, by organizator konkursu przeniósł obowiązek opłacenia podatku od nagrody na laureata. Regulamin, w którym jest napisane inaczej, jest z prawnego punktu widzenia nieważny. Podmiotem wydającym nagrodę (a więc zarazem płatnikiem) jest najczęściej organizator konkursu. Ma on obowiązek zapłaty do urzędu skarbowego podatku PIT w wysokości 10 proc. wartości nagrody (art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT). Innymi słowy, zwycięzca konkursu nie musi podejmować z tego tytułu żadnych działań związanych z urzędem Jednak choć to (najczęściej) organizator płaci podatek, przepisy stanowią, że powinien on w tym celu pobrać wspomniane 10 proc. od zwycięzcy konkursu. To sprawia, że najczęściej spotykane są dwa rozwiązania:pomniejszenie nagrody o 10 proc. (w przypadku nagród pieniężnych), pobranie od laureata zaliczki na podatek (w przypadku nagród rzeczowych).W regulaminie może jednak pojawić się także zapis, że laureat konkursu wygra również „bonusową nagrodę pieniężną na poczet pokrycia podatku”, która wynosi ok. 11,11 proc. wartości i nie jest przekazywana zwycięzcy, lecz potrącana i przekazywana urzędowi skarbowemu. To rozwiązanie najczęściej jest stosowane w przypadku nagród o bardzo wysokiej wartości (samochód, wycieczka itp.), dzięki czemu zwycięzca nie jest obciążany (czasem i kilkutysięczną) przepisy te nie obowiązują, gdy organizatorem konkursu jest osoba fizyczna, nieprowadząca działalności gospodarczej – wówczas to laureat ma obowiązek zapłaty podatku (w zeznaniu rocznym powinien wpisać w polu „przychód z innych źródeł” wartość nagrody i opłacić podatek w wysokości 10 proc.).Co z nagrodami o wartości poniżej 760 złotych?Wiele osób twierdzi, że nagrody o wartości poniżej 760 złotych są zwolnione z podatku. I rzeczywiście kiedyś tak było, a dziś jest tak tylko w niektórych przypadkach. Otóż podatek nie jest naliczany tylko wówczas, gdy konkurs jest emitowany i organizowany przez środek masowego przekazu (stronę internetową, stację telewizyjną, gazetę…). W sytuacji zaś, gdy konkurs organizuje np. agencja marketingowa lub dystrybutor, nagroda podlega opodatkowaniu zawsze, o ile tylko jej wartość nie jest mniejsza niż 5 złotych (gdyż wtedy zaokrąglona kwota podatku wynosi 0 zł).
Konkurs Chopinowski. Pierwsza polska laureatka. Halina Czerny-Stefańska (†81 l.) wygrała konkurs w 1949 r. Pochodziła ze znanej arystokratycznej rodziny Schwarzenbergów. W czasie wojny

tez myślałem że to ściema, ale stwierdzilem ze spróbuje i przetestowałem na żonie okazało się, że bank dotrzymał warunków - dostała 100 zł za bycie poleconą przeze mnie no to się wziałem i zawziałem i nie bądźcie tacy niecierpliwi - w dni robocze to 8h zasuwam w korporacyjnej rzeczywistosci a takie dorabianie uskuteczniam wieczorami, na wszystkie maile odpowiadam, i chetnie pomogę pare zł od banków wyrwać żyć z tego jeszcze się nie da - także złotych gór nie obiecuję, najwyżej parę dodatkowych stów, ale jakby potraktować to jako 'pracę' - to za orientacyjne 2h do3h poswiecone na zalozenie konta i spelnienie warunków - można dostać 50 do 100 zł - stawka 15 do 50 zł za godzinę pracy to w sumie całkiem niezłe pieniądze...

Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci zbliża się wielkimi krokami, dlatego też postanowiliśmy sprawdzić losy zwycięzców poprzednich edycji i zobaczyć, na jakich miejscach plasowała się
Spółka wygrała w konkursie organizowanym przez jednego z kontrahentów samochód o wartości brutto 63 400 zł (wyszczególniono także kwotę VAT). Czy wartość tej nagrody należy zaliczyć do przychodów spółki? Jeżeli tak, to czy chodziłoby o wartość netto, czy brutto? W katalogu przychodów określonych w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych znajduje się również wartość otrzymanych nieodpłatnie lub częściowo odpłatnie rzeczy lub praw. Mając na uwadze tę kategorię przychodów nie ulega wątpliwości, iż swoim zakresem obejmuje ona także nagrody, gdyż otrzymywane są one nieodpłatnie i ewidentnie zwiększają majątek nagrodzonego w konkursie samochód stanowi więc dla spółki przychód podlegający opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych. Nie jest przy tym istotne, czy samochód ten zostanie następnie przez spółkę zaliczony do środków trwałych, czy też zostanie sprzedany lub podkreślić, iż w przypadku osób prawnych nie jest możliwe opodatkowanie nagród w sposób ryczałtowy, tak jak to przewiduje ustawa o podatku dochodowym od osób wygranego samochodu za przychód pociąga za sobą konieczność określenia jego wartości dla celów podatkowych, co nie powinno sprawiać kłopotów, o ile nie będzie to np. kłopotliwy w wycenie pojazd otrzymanych nieodpłatnie rzeczy określa się na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca ich pod uwagę fakt, iż z zasady nagrodami w konkursach są rzeczy fabrycznie nowe, wartość wygranego samochodu określona przez organizatora konkursu w dokumencie przekazania nagrody powinna odpowiadać cenie, za jaką samochód został zakupiony u producenta lub dilera. W związku z powyższym cena ta jako cena rynkowa nie powinna być kwestionowana przez organy na uwadze, iż w art. 12 ust. 5 mowa jest o określaniu wartości otrzymanych nieodpłatnie rzeczy na podstawie cen rynkowych, należy stwierdzić, iż oznaczać to może wyłącznie ceny wyrażone w wartości brutto. Użycie do ustalenia przychodu ceny netto oznaczałoby, nieznajdujące oparcia w ustawowych przepisach, zawężenie zakresu pojęcia cen ZiarnickiPodstawa prawna:art. 12 ust. 1 pkt 2, ust. 5 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych ( z 2000 r. Nr 54, poz. 654 z Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
ustanowienie pełnomocnictwa (jeśli właściciel nie może sam stawić się w urzędzie) – 17 zł, dodatkowe badanie techniczne samochodu z zagranicy (wymagane tylko w niektórych przypadkach) – 98 zł, tablice indywidualne z wybranym przez siebie napisem – 1000 zł (zamiast 80 zł), tablice dla pojazdu zabytkowego – 100 zł (zamiast Miło nam poinformować, że konkurs „Wygraj samochód z INFOR” wygrała Pani Violetta Hermanowicz. Nasza redakcja rozmawiała ze zwyciężczynią o tym, jakie to uczucie wygrać samochód, jak ocenia publikacje INFOR oraz wiele więcej. Jakie to uczucie przeczytać w treści e-maila: Miło nam poinformować, że Pani hasło wygrało Forda Ka? Pierwszy etap: niedowierzanie ! Coś w stylu: I znowu ktoś sobie „żarty stroi”. Jednak po chwili refleksja: zaraz, zaraz…, przecież to mail z INFOR-u. Czytaj: poważna firma. Po chwili zastanowienia zdaje sobie sprawę, że po pierwsze: brałam udział w konkursie, a po drugie: zgłosiłam swoje hasło. I ponownie niedowierzanie: Ja miałabym wygrać konkurs? Ja, miałabym dostać samochód? Niemożliwe! Na pewno za chwilę przyjdzie mail z informacją: przepraszamy, ale zaistniała pomyłka… „Miło nam poinformować, że Pani hasło wygrywa Forda Ka”. To jedno zdanie przeczytałam chyba ze dwadzieścia razy. Ba! Poprosiłam męża, aby też przeczytał to, co ja widzę na ekranie monitora. Przeczytał. Później była długa cisza i cichutkie, choć chyba też się bał, aby zdanie nie zniknęło, stwierdzenie: „Violetko, ty wygrałaś samochód”. Patrzyliśmy na ten ekran i patrzyliśmy i patrzyliśmy… I co... i dalej nie mogłam uwierzyć. Przesłałam treść maila córce i od razu zadzwoniłam, z prośbą, aby go przeczytała! Po chwili, oddzwoniła. Najwyraźniej widziała to samo co my! Usłyszałam: „Mamuś, wygrałaś samochód!”. Rozmawiając dzisiaj z Państwem, jestem ogromnie szczęśliwa i w najśmielszych marzeniach nie sięgałam tak daleko. Wraz ze mną cieszą się moi najbliżsi: mąż, córka, zięć i przyjaciele. I to jest dopiero „uczucie”! – widzieć, jak oni wszyscy się cieszą, że ja się cieszę. Takich uczuć, życzę każdemu! Czy czuła Pani, że hasło: „ = Twój mądry przyjaciel” wygra konkurs? Ależ skąd. Ja jej w ogóle nie brałam pod uwagę. Wpisując hasło, podzieliłam się swoim postrzeganiem publikacji INFOR-u. To wszystko. Po chwili, już o tym nie myślałam. Może ma Pani szczęście w grze? Nigdy niczego nie wygrałam. Ale też prawdą jest, że w nic nie gram. Wracając jednak do samego początku. Skąd dowiedziała się Pani o konkursie i czy ewentualnie, ktoś Panią namawiał do wzięcia w nim udziału? Weszłam na stronę INFOR, aby zamówić w sklepie nową „żółtą książeczkę” nt. umów zlecenia. Pojawiło się okno informujące o konkursie. Wpisałam pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl i dokończyłam składanie zamówienia. Przy odbiorze nagrody wspomniała Pani, że firma INFOR i jej produkty są Pani bardzo przydatne w codziennej pracy. Obszar, w którym się specjalizuję, to prawo pracy i związane z nim przepisy podatkowe oraz ZUS-owskie. Ta sfera opiera się na ustawach, rozporządzeniach, zarządzeniach, orzecznictwie sądowym, stanowiskach urzędów skarbowych itd. To gąszcz przeplatających się tematów. Publikacje i artykuły INFOR-u są dla mnie jak wysoko usytuowany punkt obserwacyjny. Mam szersze spektrum widzenia, a kiedy trzeba mogę sięgnąć po lornetkę, aby przyjrzeć się szczegółom. I co ważne: czuję się bezpiecznie. Bardzo nas cieszy, że tacy specjaliści jak Pani kupują nasze produkty. Czy jest jakaś szczególna seria publikacji Infor, którą by Pani poleciła? O tak! „Żółte książeczki INFOR” Uwielbiam je. Każdego roku je kupuję. Dzięki nim jestem na bieżąco. Cenię tę serię za rzeczowość informacji popartej przykładami, za szybkość reakcji na zmiany w przepisach. Kompleksowość opracowań. Zrozumiały sposób przekazywania zawiłych zagadnień. Świetnie opracowane teksty ustaw, tj. w nagłówku: tytuły np. ustaw i numery artykułów, w treści: wytłuszczone tytuły artykułów, dwuwiersz, format. Dodatkowe wyjaśnienia w dolnych przypisach, szczegółowe spisy treści oraz, i tu może Państwa zdziwię, bardzo dobrze czyta się treść książeczek, dzięki papierowi na jakim są drukowane. Papier jest jakby makulaturowy, lekko szary, nie błyszczy się, więc oczy nie łzawią przy czytaniu dużej ilości tekstu, a sama książka jest lekka! Rewelacja! Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł, aby to zmienić. A i przystępna cena zachęca do zakupu. To wszystko ma ogromne znaczenie, gdy trzeba pracować w oparciu o aktualny stan prawny. W ciągu roku bardzo często otwieram „żółte książeczki”. Moim zdaniem, aktualnie nie ma rynku wydawniczym niczego lepszego! Od jak dawna kupuje Pani produkty Infor? Pierwsze skojarzenie: od wielu lat. Dokładnie ile? Myślę, że to już około 10 lat z różnym nasileniem, ale ciągle. Powracając jeszcze do samego konkursu. Skąd taki pomysł na hasło? To było całkowicie spontaniczne. Ja, po prostu tak postrzegam sklep i cały INFOR. To mój mądry przyjaciel. Kończąc naszą rozmowę, jakimi słowami zachęciłaby Pani innych do zakupu produktów INFOR w naszym sklepie? Zaufaj przyjacielowi – Wygrał samochód w konkursie „Faktu”! – Ciągle jestem w prawdziwym szoku, nie mogę dojść do siebie. Dostałem taki prezent, jakiego nigdy się nie spodziewałem.
Zwycięzca w konkursie Dream CarW połowie lipca w Krakowie odbyło się oficjalne wręczenie samochodu marki Mercedes zwycięzcy drugiej edycji konkursu Dream Car pierwszej edycji luksusowe Porsche Macan wygrał Wojciech ze Starogardu Gdańskiego (zobacz więcej). Kolejnym szczęśliwym posiadaczem wyjątkowego auta, Mercedesa Klasy C, został Michał z Krakowa, a zadecydowało o tym w tajnym głosowaniu jury w składzie Agnieszka Jastrzębska, Radosław Majdan i Cezary to się stało, że Michał wygrał? Wszedł na stronę i wysłał kilka zdjęć. Jedno z nich pozwoliło mu zakwalifikować się do finału miesiąca i ostatecznie wygrać w głosowaniu zwycięzcy samochód przekazali organizatorzy Dream Car Competition. Wręczenie odbyło się pod Galerią Krakowską, a w tym pełnym emocji momencie panu Michałowi towarzyszyła wzruszona żona oraz dwie zdjęcie autorstwa Michała z Krakowa, które zapewniło mu wygraną w konkursie Dream CarJak wygrać w konkursie Dream Car? ZasadyTeż marzysz o wygraniu luksusowego samochodu? Daj szansę swojemu szczęściu – weź udział w konkursie Dream Car Competition. Trwa kolejna edycja. Na nowych właścicieli czeka jeszcze wiele ekskluzywnych aut konkursu Dream Car są bardzo proste: wystarczy zrobić zdjęcie i dodać je na stronie internetowej Fotografia może być amatorska albo profesjonalna – to bez znaczenia. Najważniejsze, aby to była superfotka. 🙂 Tylko jedno zdjęcie dzieli cię od spełnienia marzeń, ale im więcej ich dodasz, tym bardziej zwiększasz swoją szansę na konkursu jest Dream Car Competition Sp. z teksty tworzymy wspólnie lub we współpracy z osobami z zewnątrz. Tak też jest z tą publikacją.
. 276 83 273 335 452 183 345 442

czy ktoś wygrał samochód w konkursie